Prostota jest ostateczną formą doskonałości.

LEONARDO DA VINCI

Dlaczego SEACAM?

Rzemiosło

spotyka tradycje.

Precyzja, elastyczność i innowacyjność. Połączenie tych wartości było celem SEACAM od samego początku. Ponadczasowy design i ergonomiczne formy od 30 lat łączą się z najnowocześniejszą technologią. Nasz doświadczony zespół, lokalna produkcja i precyzyjne rękodzieło torują drogę do jakości produktów na najwyższym poziomie – dziś i jutro.

30 lat rodzinnej tradycji

Praca zespołowa

i doswiadczenie.

SEACAM jest firmą rodzinną od samego początku w 1989 roku – dla całego zespołu, ale także dla fotografów i partnerów na całym świecie. Bliska współpraca zjednoczyła nas na przestrzeni lat i wszyscy wiemy, że zawsze będziemy się wspierać i liczyć na siebie nawzajem, nawet w trudnych sytuacjach.

Rzemiosło

Jakość

wykonana w Austrii.

Od pierwszego rysunku na komputerze do ostatnich poprawek w kontroli jakości: wszystkie produkty SEACAM są starannie wykonane ręcznie w Austrii i składane kawałek po kawałku. Jesteśmy dumni, że już od 30 lat możemy zagwarantować Państwu najwyższą jakość i niezawodność.

Nasz SEACAM system

Systematyka

zbliża nas.

Wszechstronność jest kamieniem węgielnym naszej filozofii SEACAM. Z tego powodu obudowy i wszystkie akcesoria SEACAM wpisują się w modułową koncepcję, która pozwala wybrać konfigurację najlepiej odpowiadającą Twoim potrzebom. Nie tylko możesz elastycznie wybrać swój własny system na początku, ale możesz go również łatwo rozbudować w razie potrzeby w przyszłości.

Dostawcy

Doskonałe

partnerstwo.

Współpraca z lokalnymi firmami zawsze była dla nas ważna i cenimy ich ciągłe wsparcie i zaufanie. Wraz z partnerami z branży metalowej i syntetycznej, obróbki powierzchni i technologii pomiarowej koncentrujemy się na lokalnej wartości dodanej i zawsze wiemy, na kim możemy polegać w zakresie nowych innowacji i produktów.

Początek

Początek

historii sukcesu.

Na dzień dzisiejszy od trzech niewiarygodnych dekad w naszej austriackiej centrali rozwijamy produkty które od lat towarzyszą fotografom w ich podróżach. I podobnie jak najlepsze historie, ta którą dziś opowiadamy, zaczyna się od prostego pomysłu. Szczerze mówiąc, w tamtym czasie było to trochę futurystyczne, ale Niemiecki fotograf podwodny był na to otwarty…